Edukacja

  • 3 stycznia 2021
  • wyświetleń: 2852

Przedszkola nie zostaną połączone ze szkołami podstawowymi

Nie będzie „łączenia” kierownictwa bielskich przedszkoli i szkół podstawowych. Co prawda pojawiły się argumenty za korzyścią takiego kroku zarówno dla dzieci, jak i dla finansów miasta, jednak władze Bielska-Białej widzą też niedogodności.

Szkoła, przedszkole
Przedszkola nie zostaną połączone ze szkołami podstawowymi · fot. UM Pszczyna


Z prośbą o utworzenie zespołów szkolno-przedszkolnych lub oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych zwrócił się do władz Bielska-Białej miejscowy radny Janusz Buzek. Jak podkreślił, takie istnieją m.in. w Katowicach, Warszawie czy w Gdańsku.

- Oddziały przedszkolne zlokalizowane w szkołach podstawowych obecnie nadzorowane są przez dyrektorów przedszkoli i do nich przynależą organizacyjnie, a mogłyby być składową zespołu nadzorowanego przez dyrektora szkolno-przedszkolnego - wyjaśnił przedstawiciel bielszczan.

I podał szereg korzyści z wprowadzenia takiego rozwiązania. To m.in. możliwość poznania przez przedszkolaki szkoły, do której najprawdopodobniej trafią poprzez organizacje wspólnych imprez i uroczystości. Według radnego to może być okazją do rozwijania poczucia odpowiedzialności za młodszych kolegów u uczniów.

- Zwiększy się stabilność zatrudniania nauczycieli. Często dyrektorzy przedszkoli borykają się z problemami braku nauczycieli-specjalistów, np. logopedy, nauczyciela języka angielskiego, terapeuty. W przypadku zespołu te problemy znikają - dodaje Buzek.

Ponadto wspólne kierownictwo mogłoby według niego bardziej efektywnie i racjonalnie zarządzać wspólnie zajmowanymi obiektami. Radny jako argument podaje także oszczędności wynikające ze wspólnych zakupów pomocy dydaktycznych i środków czystości.

Jak jednak podkreślił Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej, przedszkola w mieście funkcjonują jako niezależne jednostki, mimo iż część z nich zlokalizowana jest w budynkach szkolnych. Jednak według wiceprezydenta "wynika to głównie ze specyfiki funkcjonowania przedszkoli, nieprzystającej do funkcjonowania szkoły".

- Wyraźne różnice są m.in. w organizacji i czasie pracy oddziałów, w wymiarze urlopów nauczycieli, organizacji roku szkolnego, braku placów zabaw w szkołach, w organizacji żywienia, gdyż w szkołach dzieci spożywają tylko obiad, a w przedszkolu korzystają z trzech posiłków w rożnych porach - wyjaśnił Kucia. To tylko część argumentów przedstawiciela władz miasta.

Zastępca prezydenta zwrócił uwagę także, że w przeszłości były prowadzone próby powoływania zespołów szkolno-przedszkolnych i społecznie konsultowane. Jednak "nie spotkały się wówczas z akceptacją zainteresowanych środowisk".

raz / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.