W poniedziałek, 10 października policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej zatrzymali na jednej z ulic w centrum miasta do kontroli pojazd, którego kierujący, 19-letni bielszczanin oraz 38-letni pasażer wykazywali silne zdenerwowanie.

- Już po chwili okazało się, że zachowanie ich wynikało z faktu znajdującej się w bagażniku samochodu reklamówki z zawartością butelek z alkoholem. Kierujący potwierdził, że towar ten został przez niego skradziony w jednym z bielskich sklepów. Mężczyźni zostali zatrzymani - poinformowała asp. szt. Katarzyna Chrobak, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej.

Sprawą kradzieży zajęli się śledczy z Wydziału Kryminalnego tutejszej komendy, którzy w toku dokonanego przeszukania znaleźli w mieszkaniu 38-latka duże ilość nowej, markowej, jeszcze z metkami odzieży oraz perfumy. Mężczyzna potwierdził, iż towar ten zakupił od 19-latka, wraz z którym został zatrzymany, mając świadomość tego, że przedmioty te pochodzą z przestępstwa.

W toku czynności ustalono również, iż 19-letni sprawca z dokonywanych na terenie Bielska-Białej i Czechowic-Dziedzic kradzieży, których systematycznie dokonywał już od września, uczynił sobie stałe źródło dochodu. Obecnie usłyszał osiem zarzutów z przestępstwa kradzieży na ponad 6 tysięcy złotych.

- Część odzyskanego mienia zostało już przekazane właścicielom. Drugi ze sprawców usłyszał trzy zarzuty paserstwa. Zarówno sprawcy kradzieży, jak i paserowi, którzy na swoim sumieniu mają dużo podobnych czynów oraz inne na biegu postępowania, za dokonane przestępstwa grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowała przedstawicielka bielskich policjantów.